Dystrybucja treści, czyli jak promować swoje wpisy

Woman writing on computer

Tworzenie angażujących treści nie wystarczy. Żeby mogły one oddziaływać na Twoją społeczność, muszą do niej przede wszystkim dotrzeć. Właśnie do tego służy dystrybucja treści, czyli rozpowszechnianie jej wszędzie tam, gdzie mogą ją znaleźć Twoi obecni i potencjalni klienci. W tym artykule podpowiem Ci, co zrobić, by Twój wpis na blogu trafił do większej liczby osób.

Zadbaj o SEO artykułu

Pamiętaj, by już na etapie planowania artykułu pomyśleć o SEO. Wybierz słowa kluczowe i przemyśl, jaką strukturę będzie miał Twój tekst. Podziel go na nagłówki, uwzględnij pogrubienia i wypunktowania, dodaj wewnętrzne linkowania. Dzięki optymalizacji treści sprawisz, że będzie ona łatwiejsza do wyszukania.

Dodaj do wpisu share buttons

Share buttons to przyciski, które umożliwiają użytkownikom szybkie udostępnianie treści. Jeśli jeszcze z nich nie korzystasz, to koniecznie zainstaluj wtyczkę, dzięki której ikonki pojawią się obok Twoich artykułów. W ten sposób użytkownicy, którzy docenią Twój tekst, będą go mogli łatwo udostępnić w swojej sieci społecznościowej. Udostępnienia pomogą Ci zbudować zasięgi, więc nie pomijaj tego kroku. U mnie wygląda to tak:

Share buttons

Wykorzystaj social media

Swój artykuł możesz promować w mediach społecznościowych. Poinformuj użytkowników o nowym wpisie, ale przemyśl formę, w jakiej to zrobisz. Każde medium charakteryzuje się innym stylem i formatem treści. Dopasuj komunikat o nowym contencie do kanału dystrybucji. Przykładowo streść swój artykuł w formie stories, a na końcu umieść link do bloga. Więcej przykładów znajdziesz w artykule o recyklingu treści

Media społecznościowe rządzą się swoimi prawami. Jeśli chcesz, by zgromadzona społeczność poniosła Twoje treści dalej, musisz jej powiedzieć, czego oczekujesz. Staraj się więc umieszczać w swoich wpisach lub grafikach konkretne wezwania do działania. Możesz skorzystać z piktogramów: skomentuj, udostępnij, zapisz, polub. 

Gdy fani wchodzą w interakcję z Twoimi treściami, promują je w swoich sieciach, skąd trafiają do kolejnych kręgów oddziaływania. To właśnie tutaj tkwi magia social mediów. Kolejne udostępnienia i interakcje tylko pogłębiają Twój zasięg i sprawiają, że możesz dotrzeć do zupełnie nowych odbiorców. 

By lepiej to sobie wyobrazić, pomyśl o swojej treści jak o kamieniu rzuconym w wodę. Kamień powoli opada na dno, a na tafli pojawiają się coraz szersze kręgi. Tak samo jest z Twoją treścią. Jeśli poruszy taflę zainteresowania użytkowników, jej siła może dotrzeć znacznie dalej niż myślisz.

Masz budżet? Wykup reklamę na konkretne wpisy i podpromuj je. 

Zbuduj silne kanały w social mediach 

Oczywiście sama publikacja informacji w social mediach to nie wszystko. Co z tego, że macie LinkedIna, jeśli nie zgromadziliście wokół niego społeczności, która zobaczy treść i poniesie ją dalej? Zadbanie o siłę swoich kanałów to podstawa. Jak to zrobić?

  1. Social media napędzają udostępnienia i reakcje. Postaraj się zidentyfikować innych twórców, których treści mogą być interesujące dla Twoich odbiorców i udostępniaj je u siebie. Pamiętaj o tagowaniu autorów. 
  2. Wykorzystuj treści tworzone przez fanów, czyli tak zwany user-generated content (UGC).
  3. Odwiedzaj profile followersów, influencerów i innych marek i udzielaj się na nich.
  4. Angażuj się w dyskusje, komentuj inne profile, bądź aktywnym członkiem społeczności, a nie tylko “wrzucaczem” postów. 
  5. Udzielaj się na grupach społecznościowych, odpowiadając na pytania członków. Możesz tam także od czasu do czasu umieszczać wpisy z linkami do swoich artykułów. Pamiętaj jednak, by było to zgodne z regulaminem grupy!
  6. Boostuj posty reklamami.

Wyślij newsletter

Informację o nowym wpisie możesz przesłać subskrybentom prosto na ich skrzynkę. Jeśli prowadzisz bloga, a nadal nie masz newslettera, zacznij tworzyć bazę swoich kontaktów już dzisiaj! 

Myślisz, że newsletter to domena archeologów marketingu? 

Mylisz się! Ta forma komunikacji wciąż ma się bardzo dobrze, a co najważniejsze przynosi konkretne korzyści. Subskrybenci newsletterów to najczęściej najwierniejsi klienci. Częściej zapisują się na kursy i szkolenia. Na dłużej wiążą się z marką i jej produktami. Ich proces zakupowy jest krótszy. Newsletter to możliwość regularnego kontaktu z użytkownikami i sposób na budowanie wzajemnego zaufania.

Linkuj do treści

Ernest Heminway pisał, że żaden człowiek nie jest samotną wyspą. Ja sparafrazowałabym jego słowa i powiedziałabym:

Żadna treść nie jest samotną wyspą. 

Treści istnieją w relacjach do innych treści. Nie wysyłaj swoich tekstów na bezludne wyspy. Łącz te wyspy ze sobą i sprawiaj, by użytkownicy mogli łatwo przepłynąć z jednej na drugą. 

Załóżmy, że tworzysz nowy wpis na bloga. W jaki sposób łączy się on z Twoimi pozostałymi artykułami? Do jakich wpisów możesz podlinkować? A może to w już istniejących wpisach znajdzie się miejsce na link do najnowszego artykułu?

Myśl szerzej. Jak istniejące wpisy łączą się z innymi opracowanymi przez Ciebie treściami? Możesz do nich przecież linkować także w e-bookach, video, webinarach. Twórz sieć powiązań, by użytkownicy mogli łatwo odnaleźć to, czego potrzebują.

Nie ignoruj linków wychodzących, czyli takich, które prowadzą poza Twoją stronę internetową. Pomogą Ci one budować zaufanie wśród czytelników i wzmacniać autorytet domeny.

Zaangażuj zespół

Twój zespół może Cię aktywnie wspierać w dystrybucji treści. Ale by to zrobił, najpierw musisz mu w ogóle dać znać, że ta nowa treść się pojawiła. Wyślij maila lub skorzystaj z intranetu i poinformuj o nowym artykule. 

Może pracownicy udostępnią wpis na swoim prywatnym koncie LinkedIn, ponieważ mają w społeczności osoby, które interesuje ta tematyka? A może dodadzą komentarz ze swoją opinią na prezentowany temat? Lub prześlą artykuł bezpośrednio klientowi, ponieważ jest odpowiedzią na jego pytania? Mile widziane będą również reakcje na wpisy i tagowanie osób, które mogłyby być zainteresowane jego tematyką.

Pamiętaj jednak – nic na siłę! Nie chodzi o liczbę polubień czy udostępnień, ale o ich jakość. Jeśli pracownicy będą udostępniać Twoje posty bez jakiegokolwiek wprowadzenia, robiąc kopiuj-wklej i nara, to projekt zakończy się wcześniej niż się zaczął. Chcąc promować swój content, potrzebujesz zaangażowanych ambasadorów, którzy będą prowadzić merytoryczne dyskusje i zachęcać do nich innych.

By Twój zespół na serio zaangażował się w dystrybucję treści, musisz mu wyjaśnić, dlaczego jest to ważne i jak robić to dobrze. Może warto zaplanować regularne spotkania, na których opowiesz więcej o swoim pomyśle? Pokaż najważniejsze statystyki i przygotuj know-how. Nie każdy wie, że treści publikowane na kontach osobistych LinkedIn mają nawet do 8 razy większe zasięgi niż na kontach firmowych. Uświadom pracownikom, że udostępnianie dobrego contentu może pozytywnie wpłynąć na ich markę osobistą. Będą postrzegani jako eksperci w danej dziedzinie.

woman_in_front_of_a_screen

Komentuj i udostępniaj treści innych twórców

Brzmi jak szaleństwo? Otóż nie! Twoi potencjalni klienci szukają informacji w różnych źródłach. Czytają przeróżne blogi, obserwują relacje wielu osób, zadają pytania pod setkami postów. Bądź więc tam, gdzie oni, a z łatwością trafią do Twojej bazy czytelników.

Sporządź listę 10-15 blogów lub profili, które cieszą się największą popularnością wśród Twoich klientów, a następnie zacznij się tam udzielać. Dodawaj wartościowe komentarze i udostępniaj ich treści także u siebie. Oczywiście tylko te, które mogą być interesujące dla Twojej społeczności. Odpowiadaj na komentarze użytkowników.

Przykład

Prowadzisz firmę zajmującą się organizacją ślubów i wesel. Masz swoją stronę internetową i prowadzisz bloga, na którym wyjaśniasz, jak przygotować się do tego wyjątkowego dnia. Jakie inne blogi mogą przeglądać Twoje klientki? Będą to na pewno strony konkurencji, ale również profile salonów sukien ślubnych, restauracji, zespołów i innych atrakcji weselnych.

Komentuj ich wpisy i udostępniaj te, które mogą przydać się Twoim klientkom. W ten sposób zyskujesz mocnych sojuszników w postaci innych firm z branży i poszerzasz swój zasięg. A może nawiążesz też nowe przyjaźnie? Wiele osób może chcieć Ci podziękować, dzieląc się Twoją treścią w swoich kanałach.

Komentowanie i udostępnianie treści innych to jedna z najważniejszych technik dystrybucji. Często myślimy tylko o kanałach, których jesteśmy właścicielami i to w nich chcemy promować naszą działalność. Ale dzisiaj mamy o wiele więcej opcji. Możemy wykorzystywać kanały innych, by poszerzać nasze zasięgi.

Nawiązuj współprace

Na szerszy obieg Twojej treści pozwolą wpisy gościnne. Jeśli stworzysz artykuł na innego bloga lub zaprosisz gości do siebie, to masz szansę dotrzeć do zupełnie nowej publiczności. Stwórz listę osób lub firm, z którymi możesz podjąć współpracę.

Wykorzystajmy poprzedni przykład. Wedding planerka mogłaby zaprosić na wywiad zespół muzyczny i porozmawiać z nim o tym, jak wybierać piosenki na wesele i jakie utwory to must-have. Mogłaby również przygotować wpis gościnny na bloga salonu sukien ślubnych, opowiadający w kilku krokach, jak zorganizować wymarzoną uroczystość. Oba wpisy zostałyby udostępnione nie tylko w jej własnych kanałach, ale także na kanałach partnerów, a wzajemne linkowania wzmocniłyby SEO. To ogromna szansa, by dać się poznać nowym klientom!

Skorzystaj z reklamy

Część budżetu marketingowego warto przeznaczyć na reklamy w mediach społecznościowych czy Google. Czasem już niewielka suma wystarczy, by podboostować treść i sprawić, by dotarła do dotychczasowych i nowych użytkowników.

Przygotuj plan dystrybucji 

Znasz już możliwe opcje rozpowszechniania swojego contentu. Nie rób tego jednak chaotycznie. Rozpisz konkretny plan działania. Określ, jak często i w jakich kanałach będziesz promować swoje treści oraz gdzie widzisz szanse na potencjalne współprace. Działaj konsekwentnie i nie poddawaj się!

Dołącz do newslettera!

Chcesz otrzymywać regularne wskazówki na temat tego, jak wykorzystywać marketing treści w swojej działalności? Dołącz do newslettera!

Dodaj komentarz