Werona w jeden dzień [MAPA ATRAKCJI]

Werona w jeden dzień

Werona w jeden dzień? To możliwe! Zobaczcie, jak dojechać do miejsca, w którym rozgrywa się dramat Romea i Julii, dowiedzcie się, co warto zwiedzić i gdzie zjeść najlepsze panini w mieście.

Ile czasu zajmuje zwiedzanie Werony?

Na spokojne zwiedzanie Werony powinniście przeznaczyć około trzech dni, ale jeśli nie macie tyle czasu, możecie skondensować wycieczkę do jednego dnia. Nie uda Wam się wówczas zobaczyć wszystkich atrakcji tego miasta, ale odwiedzicie jego najważniejsze punkty i poczujecie niesamowity klimat przesycony historią i kulturą północnych Włoch.

Jak dojechać z Bergamo do Werony?

Z lotniska Bergamo do Werony możecie dostać się na kilka sposobów. Najłatwiejszą opcją jest skorzystanie z bezpośredniego połączenia między lotniskiem Bergamo a Weroną, które oferuje Flixbus.

Jeśli nie znajdziecie dogodnej godziny podróży, możecie podjechać autobusem ATB do stacji kolejowej w centrum miasta (przystanek Bergamo Station). Bilet trzystrefowy kosztuje 3 euro i można go kupić bez problemu w biletomacie na przystanku.

Z dworca Bergamo możecie kontynuować podróż do Werony autobusem lub pociągiem. Wygodne połączenia autobusowe ponownie zapewnia Flixbus. Z jego pomogą dostaniecie się do Werony bez żadnych przesiadek. Zachowajcie jednak czujność. Niestety przystanki na dworcu autobusowym Bergamo nie są dobrze opisane, a w dodatku może podjechać inny autobus niż charakterystyczny dla tej marki zielony. Zwracajcie więc uwagę na każdy podjeżdżający autobus i czytajcie kartki z kierunkami. Na szczęście dworzec autobusowy nie jest ogromny, więc szybko się połapiecie. Koszt podróży to około 35 zł.

Alternatywną opcją jest wybranie pociągu Trenitalia. Bilet kupicie szybko i sprawnie w biletomacie lub w okienku. Koszt to około 50 zł. Uwaga! Bilet należy skasować przed wejściem do pociągu. Kasownika szukajcie na peronach lub w hali głównej. Podróżując pociągiem, będziecie musieli liczyć się z przesiadką, najprawdopodobniej w Rovato. Miasta północnych Włoch są jednak dobrze skomunikowane, więc nie musicie martwić się opóźnieniami lub czasem na przesiadkę. Pociągi między Bergamo a Weroną kursują regularnie, a poruszanie się po dworcach i peronach jest naprawdę przyjemnością. W Weronie wysiądźcie na przystanku Verona Porta Nuova. To właśnie tutaj zacznie się nasze zwiedzanie! 

Wskazówka! Jeśli odwiedzacie Weronę w lecie, nie wahajcie się i wybierzcie jak najwcześniejszy środek transportu. Zwiedzanie po godzinie 12 w największym upale staje się katorgą, a ogrom turystów będzie tylko utrudniał rozkoszowanie się tym pięknym miastem.

Co warto zobaczyć w Weronie?

Jeśli zwiedzacie Weronę w szczycie sezonu, czyli w lipcu lub sierpniu, to koniecznie udajcie się od razu pod balkon Julii. Najlepiej być tam już około 9 rano, na chwilę przed otwarciem muzeum. Choć już wtedy zacznie się ustawiać kolejka do zobaczenia tego kultowego miejsca, nadal będziecie mieli szansę podziwiać je we względnej ciszy i spokoju. Jak się tam dostać?

I Portoni della Brà – brama do szekspirowskiej legendy

Z dworca skierujcie się pod I Portoni della Brà. Znajdziecie tutaj pamiątkową tablicę z cytatem z dramatu Szekspira. Legenda głosi, że to właśnie przez tę bramę uciekł Romeo, udając się na wygnanie do Mantui. Cóż, Romeo ucieka, a my stoimy u wrót szekspirowskiej legendy.

I Portoni della Brà

Amfiteatr w Weronie – serce kulturalne miasta

Idąc dalej, miniecie Amfiteatr w Weronie, zwany Arena di Verona. To jeden z największych symboli tego miasta. Choć na tej arenie nie zobaczycie już walk gladiatorów, to organizowane są tutaj liczne koncerty i występy operowe. Stąd skierujcie się na deptak przy ulicy Giuseppe Mazzini.

Arena di Verona

Casa di Giulietta – balkon Romea i Julii

W ten sposób najszybciej dotrzecie do Domu Julii (Casa di Giulietta) i słynnego balkonu. Miejsce jest naprawdę urokliwe, szczególnie gdy nie ma tu jeszcze tłumów. Warto jednak pamiętać, że historia Romea i Julii jest legendą i nie wiemy, czy wydarzyła się naprawdę.

Podobnie jest z Domem Julii. Szanse na to, że mieszkała tu rodzina nieszczęśliwie zakochanej dziewczyny, są niewielkie. Jedyną poszlaką jest fakt, że dom ten pierwotnie należał do rodu Dal Capello, a nazwisko to brzmi podobnie do Capuleti. Dodatkowo balkon, który będziecie podziwiać, dobudowano dopiero w latach 30. ubiegłego wieku. Dom Julii to miejsce, które zaprojektowano tak, by stało się atrakcją turystyczną. 

Czy to znaczy, że powinniśmy je odpuścić? Jak dla mnie, wciąż ma ono w sobie wiele uroku i piękna, a legenda o miłości dwojga kochanków dodaje mu czaru, nawet jeśli nie jest to dokładnie to miejsce, w którym rozgrywała się historia Romea i Julii.

Dom Julii udostępniony jest do zwiedzania, a bilety kupicie tutaj. Jego wnętrze nie zawiera jednak zbyt wielu atrakcji. Proponuję wykonać pamiątkowe zdjęcia, uścisnąć dłoń Julki i zacząć włóczenie się po werońskich uliczkach.

Casa di Giulietta

Piazza delle Erbe – malowane miasto

Spacerowanie po uliczkach Werony i zaglądanie w dowolne zakamarki jest fantastycznym przeżyciem. Możecie podejść na Piazza delle Erbe, czyli tak zwany Plac Ziół. Jest to najbardziej znany z werońskich placów, który można nazwać otwartym muzeum architektury oraz historii miasta. 

We wschodniej części placu znajdują się Case Mazzanti, czyli Domy Mazzanti. Ich fasady ozdobiono wspaniałymi freskami, które pozostają unikalnym przykładem renesansowych dekoracji pokrywających w przeszłości liczne rezydencje oraz pałace starego miasta. Właśnie dlatego Werona była niegdyś określana przydomkiem urbs picta, czyli malowane miasto.

Piazza delle Erbe Case Mazzini

Piazza dei Signori – plac Dantego

Stąd możecie się skierować w stronę wieży Torre dei Lamberti i placu Piazza dei Signori. Piazza dei Signori to mój ulubiony plac w mieście.

Piazza dei Signori

Otaczają go przepiękne pałace wzniesione przez ród della Scala, w tym pałac Palazzo della Ragione, zwany również Palazzo del Comune, będący perełką średniowiecznej architektury.

Palazzo della Ragione

Na środku placu znajdziecie posąg Dantego, więc nie zapomnijcie zbić piąteczki z gościem od dziewięciu kręgów piekła.

Dante Verona

Arco della Costa – żebro wieloryba 

Piazza dei Signori sąsiaduje z Piazza delle Erbe. Przechodząc pod jednym z łuków łączących oba place, nazywanym Arco della Costa, będziecie mogli zobaczyć żebro wieloryba (lub innego prehistorycznego stworzenia). Nie do końca wiadomo, skąd wzięło się ono w Weronie, ale istnieje na ten temat wiele różnych teorii. Jedna z nich mówi, że mogło zostać tam umieszczone celowo przez lokalną aptekę jako wabik na klientów. Według ówczesnej medycyny proszek z kości wieloryba miał wielkie właściwości lecznicze. Wszystkie teorie są jednak zgodne co do jednego: kiedy osoba uczciwa i czystego serca przejdzie pod łukiem, żebro w końcu spadnie.

Arco della Costa

Nawet jeśli macie na zwiedzanie Werony tylko jeden dzień, dajcie sobie czas na spokojnie zobaczenie powyższych miejsc i wczucie się w klimat. Postarajcie się wejść na dziedzińce, schody, wieże. Zaglądajcie do zakamarków, kościołów, kaplic i niepozornych uliczek. To w końcu Włochy – poczujcie trochę tego dolce vita i nie odhaczajcie punktów z listy jak szaleni. 

Castelvecchio i most Scaligerów – warownia nad Adygą

A gdy poczujecie się gotowi ruszyć dalej, skierujcie się ku gotyckiemu zamkowi Castelvecchio, w którym obecnie mieście się muzeum miejskie. Jeśli nie macie czasu i nie chcecie płacić za wstęp, wejdźcie przynajmniej na urokliwy dziedziniec, a następnie udajcie się na most Scaligerów, nazywany także mostem Castelvecchio. 

Castelvecchio

Ten warowny most wyznacza granicę między przeszłością a teraźniejszością, łącząc historyczną część miasta z jego nowoczesnymi obszarami. Majestatyczna konstrukcja z czerwonej cegły wyróżnia się masywnymi basztami i potężnymi łukami, które z wdziękiem rozciągają się nad rzeką Adygą. Spacer po moście gwarantuje piękny widok na panoramę Werony i królujące nad nią wieże. 

Most Castelvecchio

Tutaj możecie zakończyć swoje jednodniowe zwiedzanie Werony, ale jeśli macie w zapasie jeszcze chwilę, rozważcie poniższe miejsca.

Werona – inne ciekawe miejsca

Giardino Giusti – renesansowe ogrody

Pierwsze z nich to Giardino Giusti, jedne z najpiękniejszych ogrodów we Włoszech, które oferują nie tylko wspaniałą florę, ale również zapierające dech w piersiach widoki na Weronę. Koszt biletu to około 12€ od osoby. Ogrody są ozdobione rzeźbami mitologicznych postaci i klasycznych bohaterów, rozrzuconymi po całym terenie, co dodaje im artystycznego charakteru. 

Giradino Giusti były odwiedzane przez możnych arystokratów i wielkich artystów, takich jak Mozart czy Goethe. Ten ostatni poświęcił im nawet fragment swoich pamiętników pisanych w trakcie podróży po Italii.

Giardino Giusti
Giardino Giusti

Spacerując po ogrodach, dotrzecie do schodów prowadzących na wzgórze, gdzie znajduje się punkt widokowy. Stąd roztacza się niesamowity widok na Weronę, z jej zabytkowymi budowlami i wąskimi uliczkami. To idealne miejsce na zrobienie pamiątkowego zdjęcia. 

Giardino Giusti
Giardino Giusti
Giardino Giusti

Wzgórze Św. Piotra – najlepszy punkt widokowy

Piękną panoramę miasta możecie także zobaczyć ze wzgórza Św. Piotra, z tarasu widokowego przy twierdzy San Pietro. Na szczyt wzgórza można wejść pieszo lub wjechać kolejką linową (funicolar). Koszt przejazdu w dwie strony to około 3€. Stacja dolna znajduje się na początku ulicy Santo Stefano.

Wzgórze Św. Piotra

Kościół Św. Tomasza z Canterbury – śladami Mozarta

W drodze powrotnej polecam zahaczyć o kościół św. Tomasza Becketa, bardziej znany jako kościół św. Tomasza z Canterbury. Dzięki wolontariuszom z Verona Minor Hierusalem, możecie odwiedzić to miejsce za darmo. 

Kościół ten kryje w sobie wyjątkową pamiątkę po młodym Mozarcie. 27 grudnia 1769 roku, zaledwie trzynastoletni Mozart, zagrał tutaj na organach Bonattiego. Podczas tej wizyty, wyrył swoje inicjały “WSM” (Wolfgang Salisburgensis Mozart) na złoconym drewnie obudowy organów, co jest widoczne do dziś. 

Werona – gdzie zjeść tanio (i dobrze)

No i na koniec, nie byłabym sobą, gdybym nie powiedziała Wam, gdzie zjeść tanio, a jednocześnie najlepiej pod słońcem. Lokal, a raczej sklepik, nazywa się Brusco Panini. O Panie! Takich panini to ja nie jadłam nigdzie w świecie. Kanapeczka na chrupiącej grillowanej foccaci posmarowana kremem pistacjowym, burratiną, stracciatellą i suto obłożona mortadelą oraz podlana oliwą – to jest dolce vita! Koszt kanapki to ok. 8-10€. 

Brusco Panini

Werona – mapa zwiedzania

Wszystkie wymienione w tym artykule miejsca przypinam na mapie atrakcji poniżej, by zwiedzanie Werony było dla Was jeszcze przyjemniejsze.

Dołącz do newslettera!

Koniecznie dajcie mi znać w komentarzu, jak sprawdził się u Was ten jednodniowy plan zwiedzania Werony. A jeśli chcecie być na bieżąco z moimi przewodnikami i odkrywać kolejne fascynujące miejsca, dołączcie do newslettera.

Dodaj komentarz