Koronawirus. Co pandemia oznacza dla mojej firmy?

kobieta w maseczce

Nasze przedsiębiorstwa stoją przed wyzwaniami, które trudno było nam sobie nawet wyobrazić. Nie mogliśmy przewidzieć, że pojawi się COVID-19 i z dnia na dzień zmieni się sposób, w jaki sposób prowadziliśmy nasze działalności. Oby jak najwięcej z nas przetrwało ten czas i utrzymało się na rynku – tego życzę każdemu.

Dzisiaj przyglądam się większym i mniejszym przedsiębiorcom. Radzę, jak można niewielkim kosztem zadbać o swój biznes od strony marketingowej. Gdzie zmierza Twoja firma? Jakie trendy się pojawiają? Co możesz zrobić, by nie utonąć wraz ze swoją działalnością? Jeśli zadajesz sobie te pytania, ten artykuł jest dla Ciebie.

Ucieczka do sieci

Wiele przedsiębiorstw zareagowało bardzo szybko i niezwłocznie przeniosło swoją działalność w strefę online – praca z domu, świadczenie usług przez internet, live’y, webinary, szkolenia online, skupienie się na kontencie. Pandemia sprawiła, że prawdopodobnie po raz pierwszy tak ważny proces decyzyjny musieliśmy przeprowadzić w oka mgnieniu, by zredukować liczbę strat. Choć na konferencjach marketingowych już od kilku lat słyszało się o postępującej cyfryzacji i przenoszeniu działalności do sieci, koronowirus znacząco przyspieszył ten proces.

Działalność online dla jednych będzie łatwiejsza, dla innych stanie się wyzwaniem, z którym muszą się zmierzyć. Wiele biznesów, których początkowo nie podejrzewalibyśmy o potencjał do świadczenia usług przez sieć, wyszło ze świetnymi inicjatywami. Trenerzy personalni oferują zestawy ćwiczeń, które możesz wykonywać w domu i pomagają ci nadal dbać o swoją formę. Fizjoterapeuci proponują konsultacje za pomocą wideokonferencji. Szkoły językowe, które dotychczas prowadziły jedynie stacjonarne zajęcia, zachęcają do kursów i konwersacji online. Natalia Grochal, kocia behawiorystka, właścicielka firmy Kotki Dwa, prowadzi konsultacje dla pupili, łącząc się przez internet z właścicielami zwierzaków.

Niedawno zaczęłam rozwijać własną firmę, a tu nagle pojawił się koronawirus i pokrzyżował mi plany – mówi nam Natalia Grochal – Miałam wiele pomysłów, w tym udział w konferencji i zajęcia z dziećmi, ale z wiadomych powodów musiałam to wszystko przełożyć. Udzielam konsultacji online, ale nie jest to rozwiązanie doskonałe. Moja praca z kotem wymaga zobaczenia na żywo mieszkania i samego kota. Staram się jednak nie zawieszać działalności i wykorzystać ten czas, by pomóc ludziom i zwierzakom. Podczas kwarantanny właściciele naprawdę siedzą w domach i w pełni mogą się zaangażować w pracę behawioralną z kotem, a ta wymaga dużo czasu i energii.

Wiele firm w ramach autopromocji zdecydowało się także udostępnić część swoich usług w internecie za darmo, licząc że w ten sposób przyciągnie klientów, którzy dotychczas byli obojętni na ich ofertę. Jest to dobra forma promocji dla wielu biznesów, szczególnie teraz, gdy odbywając kwarantannę w swoich domach, szukamy dodatkowych form rozrywki i często decydujemy skorzystać się z propozycji, które do tej pory nie pojawiały się w naszym obszarze zainteresowań. Pamiętaj jednak, nie udostępniaj swoich usług za darmo bezmyślnie – to w końcu twoja praca! Jeśli proponujesz coś za free, zastanów się, w jaki sposób zapracuje to dla twojej firmy w przyszłości. Nawiążesz kontakt z potencjalnym klientem? Pokażesz wartość swoich usług? Zachęcisz do kupna konkretnego produktu, który szczegółowo rozwija poruszony przez ciebie problem w webinarze?

Tak. Możesz zdecydować się na wejście do sieci. Ale czy to wystarczy, by przetrwać?

Morze konkurencji i walka o jakość

Liczba biznesów, które przeniosły się do świata cyfrowego przeraża. Codziennie zasypują mnie reklamy kolejnych kursów rozwoju osobistego, warsztatów robienia delfinów z origami, szkół, które obiecują, że nauczą mnie hiszpańskiego w dwa tygodnie, czy coachów chcących rozładować mój stres spowodowany COVID-19. Konkurencja jest zażarta jak nigdy. Rynek kipi z nasycenia usługami online, a ja nawiguję w tym oceanie, próbując wyłowić te firmy, które oferują mi coś wartościowego.

Jak wybić się spośród konkurencji? Postaw na jakość. Dopracuj usługę, którą chcesz oferować online. Zadbaj, by była wartościowa. Nie podejmuj pochopnych decyzji. Pomyśl, czego potrzebują twoi klienci właśnie teraz i odpowiedz na ich potrzeby najlepiej jak możesz. Nie rób czegoś tylko, dlatego że robią to inni i że musisz działać szybko. Najważniejsze to działać z głową. 

Oszczędności? Postaw na ruch organiczny

W tym momencie wiele firm decyduje się także na ograniczenie swoich wydatków. W pierwszej kolejności ucinane są środki wydawane na płatne reklamy. Pamiętaj jednak, że rezygnacja z płatnych reklam nie musi oznaczać końca promowania twojej firmy. Postaw na ruch organiczny – on również może pomóc przyciągnąć ci osoby zainteresowane twoją działalnością.

Ekran laptopa

Udzielaj się w social mediach w tematach, w których jesteś specjalistą – czy to w swojej grupie, czy w grupach stworzonych przez innych. Bądź profesjonalny – nie komentuj tylko po to, by zostawić po sobie ślad (wówczas wpływasz na swój wizerunek wręcz odwrotnie, wzbudzając w odbiorcach irytację na widok spamu). Postaraj się, by twoje treści były na czasie i nawiązywały do aktualnej sytuacji. Używaj popularnych w danym momencie hasztagów. Zadbaj o to, by twoje posty zaczynały się mocnym pierwszym zdaniem, a komunikat graficzny przykuwał uwagę.

A może uda ci się w tym czasie stworzyć jakąś fantastyczną akcję społeczną, która poniesie w świat informację o twojej działalności? Bądź jednak szczery i autentyczny. Nie rób nic na siłę.

Pomyśl również o nowych kanałach promowania swoich usług, na które wcześniej nigdy nie miałeś czasu. Prowadzisz już Instagram lub Twitter? To może być czas na zaistnienie na Tic Tocu. Ta apka, umożliwiająca tworzenie i dzielenie się krótkimi wideo, ma całą masę nastoletnich zwolenników. To twój target? Wiesz, co robić.

Czy powyższe sposoby to przepis na ocalenie swojego biznesu i utrzymanie się na powierzchni?

Kupujemy dobra pierwszej potrzeby

Nie możemy odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie. Nawet jeśli zrobiłeś wszystko, co w twojej mocy, może okazać się, że społeczeństwo niechętnie wyda pieniądze na twoją usługę – jakkolwiek dopracowana i wartościowa by ona nie była. Tendencje rynkowe pokazują, że w czasach kryzysów społeczeństwo skupia się bardziej na gromadzeniu niż na wydawaniu kapitału, przewidując znaczny wzrost cen produktów.

Raporty Nielsena, globalnej spółki zajmującej się analityką pomiarową i analizą danych, wskazują, że aktualnie jesteśmy skłonni wydawać pieniądze na dobra pierwszej potrzeby i robienie zapasów. Podczas kryzysu to staje się priorytetem. Stąd zrozumiałe wzrosty w sprzedaży takich produktów jak żele do dezynfekcji rąk, mydło, papier toaletowy, ryż, makaron, czy mąka.

W tych czasach możemy być pewni tylko jednego. COVID-19 brutalnie zweryfikuje, czy usługi które świadczyliśmy, okazały się dla naszych klientów niezbędne i czy w dobie kryzysu wciąż będą skłonni kupować od nas to, co im oferujemy.

Ta ucieczka do dóbr pierwszej potrzeby odzwierciedla także to, co już wiemy z analizy piramidy potrzeb Maslowa. W tym momencie nasz pęd do samorealizacji i osiągania sukcesów został przysłonięty przez dążenie do poczucia bezpieczeństwa. Komunikacja, która odwołuje się do tej nadrzędnej potrzeby, jest teraz priorytetowa.

Nie możesz pójść w online?

Nie każdy biznes pozwala jednak na przejście online. Są firmy, których specyfika działalności, nie pozwoli im w ogóle na transfer do sieci albo takie przejście zawsze zakończy się dla nich mniejszą lub większą rezygnacją z kompleksowości swoich usług.

Zastanów się jednak, czy jesteś w stanie wykorzystać czas przestoju. To trudny czas, ale także moment, który może pomóc ci zweryfikować swój pomysł na biznes. Czy nadal chcesz iść obraną ścieżką, a może po kryzysie chcesz rozpocząć coś nowego? Jeśli chcesz przetrwać na rynku, to czy jesteś w stanie wykorzystać ten moment na rozwijanie i udoskonalanie swoich produktów? Możesz także postawić na produkcję treści, na którą wcześniej nie było czasu.

Na to rozwiązanie zdecydowała się Justyna Lewandowska-Bratek, właścicielka agencji ślubno-eventowej Just in Love, która czas kwarantanny wykorzystała na stworzenie bloga, gdzie udziela porad, jak samodzielnie zorganizować swoją uroczystość. W przygotowaniu jest również ebook i planer ślubny.

W tym momencie praktycznie niemożliwe jest dla mnie pozyskiwanie nowych klientów, którzy byliby zainteresowani organizacją przyjęć w 2020 roku. Dlatego zaczęłam pisać bloga z poradami i powoli przenoszę się do internetu. Obecnie stawiam na rozwój, korzystam z wielu szkoleń. Widzę bardzo dużo nowych rozwiązań, o których nie pomyślałabym, gdyby nie cała obecna sytuacja. Oczywiście stresuję się tym, co się dzieje, ale nie poddaję się – dzieli się z nami Justyna Lewandowska-Bratek.

Zastanów się również, czy Twoja firma może w tej kryzysowej sytuacji po prostu wspomóc działania służby zdrowia w walce z COVID-19. Wiele warsztatów samochodowych i innych przedsiębiorców posiadających profesjonalny sprzęt do dezynfekcji zdecydowało się bezpłatnie dezynfekować karetki, a część restauracji dostarcza lekarzom i pielęgniarkom darmowe posiłki. Każda pomoc się liczy. Jeśli możesz – pomóż.

Karetka SOR

Poduszka finansowa

Jeśli zgromadziłeś poduszkę finansową, jesteś w lepszej sytuacji niż inni. Przestój w biznesie będzie dla ciebie znacznie łatwiejszy niż dla innych. Możesz pracować na tyle, na ile to teraz możliwe, bez wykonywania rozpaczliwych ruchów, mających ocalić twoją firmę od utonięcia.

To przestroga dla każdego prowadzącego lub planującego założyć biznes. Chcesz czuć się bezpiecznie? Zgromadź poduszkę finansową – zadbaj o to, by takiej sytuacji jak dzisiejsza, nie startować od razu z pozycji być albo nie być.

Zadaniem poduszki finansowej jest pokrywanie twoich wydatków w okresie, gdy nie zarabiasz na swojej działalności. Jak ją zbudować? Przeanalizuj swoje koszty utrzymania. Będzie ci dużo łatwiej, jeśli dotychczas sumiennie prowadziłeś zapiski w swoim budżecie domowym i firmowym. Przyjmuje się, że wielkość poduszki finansowej powinna wystarczyć ci na pokrycie od 3 do 6 miesięcy kosztów życia.

Jeśli nie masz poduszki finansowej, niech to będzie pierwsza rzecz, o którą zadbasz, gdy aktualny kryzys minie.

Co nas czeka?

Pewności nie ma nikt. Możemy jedynie przewidywać, że rozkwitnie e-commerce, a wielu z nas już na stałe zdecyduje się na prowadzenie biznesu online. Inni pożegnają się ze swoimi firmami w wyniku weryfikacji towarów i usług przez rynek. Oby tych przypadków było jak najmniej. Część skorzysta z szansy na redefinicję swoich pomysłów i nowe otwarcie. Miejmy nadzieję, że wyjdziemy z tego kryzysu poturbowani, ale nie złamani, a w naszych głowach pojawią się perspektywy, o których dotąd nie śniliśmy.

Życzę Wam wszystkiego dobrego i zapraszam do dyskusji na temat tego, jak prowadzisz teraz swój biznes. Masz rady dla innych? W jaki sposób amortyzujesz straty? Czy rozwój Twojej działalności jest możliwy? Co najbardziej Cię martwi?

Stwórzmy tutaj przestrzeń, w której możemy się swobodnie dzielić swoimi obawami i podpowiadać sobie, co możemy zrobić z aktualną sytuacją.

Dodaj komentarz